W Czmońcu zakończyły się wczoraj nasze siostrzane dni formacji.
Lubię te chwile, kiedy jesteśmy razem, w dużej wspólnocie, w ciszy, przed Jezusem, w tych samych treściach. Jest w tym czasie coś wyjątkowego.
A kiedy dodatkowo treści są tak głębokie, podane w tak dobry sposób, że pociągają ku Tajemnicy i zostawiają miły niedosyt, wtedy mamy pełnię
Ojciec Wojciech Surówka właśnie tak mówił nam o Trójcy Świętej. Prawdziwa uczta intelektualna i duchowa