Błogosławiony Kardynał Wyszyński mówił: „Gdy spoglądam na drugą osobę — na Chrystusa spoglądam… Gdy się do niej uśmiecham — do Chrystusa się uśmiecham. Gdy powiem coś do niej — do Chrystusa to mówię. Gdy daję jej cokolwiek — Chrystusowi daję. Gdy komuś ustępuję z drogi — Chrystusowi miejsce robię. Gdy komuś coś upiorę, zaceruję, posprzątam — Chrystusowi to czynię. Gdy się opanuję, powstrzymam, złego słowa nie powiem — Chrystusa uratowałem. Można powiedzieć to samo odwrotnie, ale taki rozdział lepiej naszkicować krótko: Spojrzałem źle na drugiego człowieka — na Chrystusa źle spojrzałem. Warknąłem na niego — na Chrystusa warknąłem. Zwymyślałem go — zwymyślałem Chrystusa.Na złość mu zrobiłem — to Chrystusowi zrobiłem na złość. Gdy nasze wspaniałe głowy «poniżymy» do stóp Chrystusowych, do stóp wszystkich członków Jego Mistycznego Ciała, wtedy dopiero będziemy – ludźmi!”
