(44) DOKĄD IDZIEMY? C.d. refleksji s. Christiany Mickiewicz

Król jest obrazem samego Boga. Bóg jako król objawia człowiekowi swe miłosierdzie, swą dobroć, litość i wyrozumiałość poprzez darowanie jego największych nawet win. Zarazem podaje siebie jako przykład do naśladowania. Każe człowiekowi, który dostąpił Jego miłosierdzia, naśladować to wielkoduszne postępowanie. Mówi do niego: „Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?”, przez co daje do zrozumienia, że miłosierdzie przejawiające się w przebaczeniu jest obowiązkiem… Za brak miłosierdzia spotyka człowieka straszna kara. Sługa będzie przebywał w więzieniu, dopóki nie odda owej góry złota. Jak jednak może ją oddać, przebywając w więzieniu? Sytuacja ta wyraża właściwie wieczne potępienie i odrzucenie człowieka, który nie chciał swemu bratu okazać miłosierdzia i mu przebaczyć.Kochani: Jezus pozwolił, że pluto Mu w Twarz, że Go straszliwie ubiczowano i ukrzyżowano.Z krzyża modlił się: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). Kamienowany Szczepan zawołał: „Panie, nie poczytaj im tego grzechu” (Dz 7,60).