Z niepojętej miłości Bóg Ojciec dał nam Swojego Syna. Z niepojętej miłości Jezus przyszedł do nas, aby nam otworzyć niebo, gdzie będzie wieczna miłość. A miłość przynosi szczęście. Ważną więc postawą każdego z nas powinno być jak najwierniejsze zachowywanie przykazania miłości, bo bez miłości żadna ofiara nie ma znaczenia.
Podczas Ostatniej Wieczerzy Jezus powiedział do Apostołów: “Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali” (J 13,34).
W dążeniu do życia miłością bardzo przeszkadza nam szatan, który jest duchem nienawiści. To on podpowiada: “odpowiedz ostro, nigdy nie zapomnij tego, co on o tobie powiedział, co wobec ciebie uczynił” itd., itd… A do nieba nie wejdzie nikt, kto na tej ziemi nie nauczy się miłości. Będzie musiał uczyć się tego w czyśćcu, gdzie musi być wypalona każda nasza złość. Czy opłaci się więc powiększać nasze cierpienia przez podtrzymywanie niechęci, buntu i złości? Każde rozgrzebywane cierpienie, potęguje tylko udrękę.