Jak możemy pomóc tym, którzy są daleko od Boga? W bardzo prosty sposób: trwając w łasce uświęcającej, bez grzechu ciężkiego, łącząc się z ofiarą Jezusa, każdą chwilę życia ofiarować za wszystkich spowitych ciemnością grzechu, żeby mogli wyjść do światła Bożej łaski i mogli na nowo zobaczyć Słońce Bożej Miłości. Chodzi o to, żeby wszystko ofiarować za tych, którzy świadomie trwają w grzechu, aby mogli zrzucić z siebie straszliwe kajdany różnorakich zniewoleń, żeby mogli zerwać z wrogiem naszego zbawienia, który chce ich zaprowadzić do wiecznej krainy ciemności i rozpaczy. Może ktoś z Was zapytać, a co znaczy ofiarować wszystko? Otóż „wszystko”, to znaczy każde uderzenie serca, aż po to ostatnie na tej ziemi. „Wszystko”, oznacza to, co aktualnie przeżywamy, czego doświadczamy, co nas spotyka. Nasze radości i trudy, naszą pracę i odpoczynek, chcemy, aby Bóg przyjął za tych, którym grozi utrata wiecznego szczęścia.
Chodzi o to, żeby w naszych sercach mówić: „to wszystko, czego teraz doświadczam, co przeżywam, to, czym się raduję i czym się martwię, przyjmij Boże za tych, którzy od Ciebie są daleko, których wieczne szczęście jest zagrożone…” I takiego przeżywania życia powinniśmy uczyć innych. Ofiarować wszystko, to znaczy dawać Bogu tylko to i aż to, co nas spotyka, co przynosi codzienność. Chcę Was poprosić, żebyście to dzisiaj uczynili, a potem raz po raz ponawiali zwłaszcza w chwilach trudniejszych. Zachęcam, żebyśmy często mówili Jezusowi: „Jezu, Zbawicielu nasz, przyjmij każdą chwilę mojego życia, każde uderzenie mojego serca, aż po to ostatnie na tej ziemi za tych, którzy od Ciebie są daleko. Każdą moją radością i każdym cierpieniem, każdą pociechą i każdą ciemnością mojej duszy, moją codzienną pracą i odpoczynkiem chcę wołać: Panie, ratuj braci”.
Jeżeli raz po raz ponowimy tę intencję, z biegiem czasu może stać się ona oddechem naszej duszy. To nas samych będzie umacniać i pokrzepiać, będziemy coraz bardziej to czuć, że nasze życie ma sens, że naszego życia nie marnujemy i nie rozmieniamy na drobne. Należy też bardzo ufać Dobremu Bogu, że nie dopuści On niczego, co byłoby ponad nasze siły, a jeżeli do czegoś zaprosi, da odpowiednią łaskę, a w godzinie naszego przechodzenia z tej ziemi do Domu Ojca, Ten, który oddał za nas życie z czułością przygarnie nas do Siebie, obdarzy Swoim szczęściem i na wieki pozwoli radować się z tymi, którym pomożemy skorzystać z łaski Odkupienia.
#UczenniceKrzyza#wieczność#niebo#dokądidziemy23#miłość#łaska#modlitwaiofiara#darzsiebie#logikadaru