Świadectwo z Męskiego Zasłuchania…

Walka Jakuba nad potokiem Jabbok i nawrócenie św.Pawła na drodze do Damaszku  – w samym centrum ostatniego zasłuchania dla mężczyzn na Golęcinie
Dwa bardzo mocne wydarzenia z historii dwóch biblijnych gigantów z różnych epok, pokazują w jak  przedziwny i gwałtowny sposób, potrafi Bóg  wychodzić na spotkanie „twarzą w twarz” ze swoimi najwierniejszymi sługami . Szczególnie wnikliwie analizowany i obmodlony na drodze lectio divina  fragment z  32 rozdziału Księgi Rodzaju przybliżył mi zmagania Jakuba, którego determinacja w uzyskaniu błogosławieństwa od samego Boga spowodowała aż konieczność walki . 
Przy pomocy prowadzącego – ks. Piotra – stawiałem sobie kluczowe pytania , na które szukałem własnych odpowiedzi. 
Czy w moim życiu duchowym zdarza mi się walczyć z Panem Bogiem ? W jakich sprawach i  dlaczego z nim walczę ? W jakim celu Bóg chce ze mną walczyć? Czy mam cierpliwość wobec Boga ? Czy byłbym w stanie przeżyć moje spotkanie z Bogiem twarzą w twarz  tak jak Mojżesz ,Eliasz czy Jakub ? Jak będzie wyglądało moje spotkanie z Bogiem twarzą w twarz w chwili śmierci ? Czy tak, jak w przypadku Jakuba, moje mocowania z Panem Bogiem prowadzą do mojego umocnienia ? 
Atmosfera ciszy i rozmodlenia, wzmacniająca świadomość współobecności w duchowych zmaganiach  50 braci przyniosła mi (etatowemu buntownikowi) uspokojenie i wdzięczność za to, co już w swoim życiu osiągnąłem : kochającą żonę i dzieci ,wielu przyjaciół, życie we wspólnocie Kościoła i dobrą pracę. We wszystkich tych sferach nie sposób nie walczyć aby było jeszcze lepiej. Nie muszę tego jednak robić strzelając „kulami na oślep”.  Mogę to robić spokojniej, cierpliwie i wytrwale trzymając Boga za rękę , aby udzielał mi Swojego błogosławieństwa. A Jemu, tak jak dobremu Ojcu zależy na moich małych i dużych zwycięstwach , szczególnie takich ,które z pozoru wyglądają na moją porażkę. Chociaż to takie trudne często do zrozumienia , ale chcę wierzyć ,że Bóg poprzez moje doświadczenie walki chce mnie dodatkowo zahartować i umocnić, aby następnie jeszcze obficiej rozlać Swoje błogosławieństwo. 

Jakub