Maryjo, Ty jesteś Nową Ewą, która z czystym sercem stojąc przed Bogiem i mając wybór odpowiedziałaś: niech mi się stanie według słowa Twego. I chociaż dokonałaś innego wyboru niż Ewa, nie zostałaś uchroniona od drogi cierpiącej kobiety, lecz jakże inny sercem je przeżywałaś.
Jesteś z woli Jezusa moją Matką nie tylko przez historyczną obecność w życiu Kościoła. Jesteś moją Matką na drodze duchowej, gdy w mojej samotności, w cierpieniu, w sytuacjach doświadczenia milczenia Boga, Ty wskazujesz drogę wytrwania. Twoimi stają się słowa z Księgi Barucha, którą wypowiada Jerozolima-Matka: Miejcie ufność dzieci, wołajcie do Boga, a wyrwie was z mocy i ręki nieprzyjaciół. Ja zaś z ufnością oddałam Przedwiecznemu wybawienie wasze i rozradował mię Święty miłosierdziem jakie okaże wam prędko Przedwieczny, wasz Zbawca.