Maryja – Przewodniczka do celu

Każda droga ma swój cel. Naszym jest zbawienie. Ważny jest też przewodnik. My mamy najlepszą i niezastąpioną Przewodniczkę – Maryję. Razem stworzyłyśmy plan „wędrówki”, umocniłyśmy się Słowem Bożym, wzięłyśmy różaniec do ręki i wyruszyłyśmy.

Na każdej drodze jest takie miejsce, od którego zaczynamy i do którego chętnie wracamy pamięcią, bo było dla nas ważne.
Takim miejscem dla ośmiu dziewczyn i dla sióstr stał się w sobotę nasz dom. Zjechałyśmy się tutaj z różnych stron – od Świnoujścia przez Szczecin po Kraków. Każda droga ma swój cel. Naszym jest zbawienie. Ważny jest też przewodnik. My mamy najlepszą i niezastąpioną Przewodniczkę – Maryję. Razem stworzyłyśmy plan „wędrówki”, umocniłyśmy się Słowem Bożym, wzięłyśmy różaniec do ręki i wyruszyłyśmy. Ksiądz Łukasz przypomniał nam, że w drogę wpisują się też różne upadki, ale dla nas one nie są straszne, bo idzie z nami nasza dobra Mama, która przez wszystko nas przeprowadzi.
Kolejny przystanek 13-tego października w Dąbiu. Jeśli chcesz do nas dołączyć czekamy na Ciebie, bo najlepiej wędruje się w drużynie. 🙂 Na dobry początek dostałyśmy drogowskaz od św. Matki Teresy z Kalkuty, która zapytana o sekret swojego szlachetnego i świętego życia odpowiedziała: „Zawdzięczam to mojej matce. Kiedy byłam dzieckiem, wzięła mnie za rękę i powiedziała: Moje dziecko, tak jak ja prowadzę cię teraz za rękę, tak daj się prowadzić przez całe twe życie Matce Bożej!”.
A Ty dasz się poprowadzić? Zapraszamy 13-tego października! 🙂

s. Łucja