Majowy Piątek Biblijny z J 6, 52-59

Słowa Jezusa niepokoją wielu. W dzisiejszej Ewangelii dochodzi nawet do sprzeczki wśród Żydów. Ta kłótnia była spowodowana powątpiewaniem, bo „jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?” Dziś już to wiemy, że może.

Jezus może wszystko i daje nam swoją żywą obecność w Eucharystii. W Jego dzisiejszej nauce nie chodzi o to, że On „posiada” chleb, lecz że to On „jest” chlebem. Przejmuje mnie prawda, że nie będę miała życia w sobie, jeśli nie będę spożywała Jego Ciała i Krwi. Przez ten pryzmat dotykam już dziś wieczności, mojego przyszłego zamieszkania w niebie i pragnienia, by „mieć życie w sobie”. Muszę tylko dobrze to zobaczyć, spojrzeć „prawdzie w oczy” i dokonać wyboru – kto lub co jest dzisiaj moim chlebem, który pragnę spożywać. Z czego naprawdę czerpię życie: z Jezusa, ze strachu przed niebezpieczeństwami, z pracy, z przyjemności ?

Modlitwa:
Jezu, Chlebie Żywy, choćby nie wiadomo jak uboga była nasza modlitwa, Ty karmisz nas swoim Ciałem. Twoja miłość toruje nam drogę przez nasze wahania czy nawet wątpliwości. I w głębi naszego serca trwa zadziwienie Twą obecnością. A my pragniemy Ci powiedzieć: Twoje słowa dają życie duszy. Do kogo więc pójdziemy, jeśli nie do Ciebie, Panie?

#Slowosierzekło