Tym razem “Wąską drogą ze świętymi”


Franciszku, Bracie Mniejszy,
Któremu nie dorastam do pięt
Bo mi Stwórca inne tempo nadał
inny rytm wzrastania w świętości;
Dziękuję ci, za twoją mądrą obecność
Co się skrywa w cieniu Obecnego
I pociąga w tą Miłość Milczącą
Co na ołtarz zstępuje z krzyża.


Patrz moimi oczami, Matko
Prześcigająca psychologów
Głębią miłości
Napełnij moje serce
Twoim milczeniem
Bym była zasłuchana
W głodnych Prawdy.

Św. Józef
W Matkę Słowa
Zapatrzony aż po zachwyt
A mimo to
Zasłuchany i uważny
Na tchnienie Miłości Niezgłębionej
W pytaniu o dar ojcostwa nachylony
Nie zamknięty tym zdziwieniem na Obecność
Cień Ojca
W zawierzeniu milczący


Zawierzenie
Aż po wyrok
Aż po belkę
Aż po ranę

Zawierzenie-„ufam”
Każdym krokiem wyśpiewane

Psalm przerywa kobieta
Białą chustą ociera Jemu
Twarz z krwi i potu

Szalona?
Odważna?
Posłana?

To odpowiedź
Weronika-pieśń Ojca